Powiedzcie mi! Czy to dziwne że człowiek cieszy się życiem i przez to jest po prostu uśmiechnięty i pełen energii? Skąd to pytanie? A stąd że ostatnio zauważyłam że wiele osób patrzy na mnie jak na idiotkę-wariatkę, wygłupiam się...tak to fakt ale nie mam zamiaru żyć spokojnie wolę się wyszaleć zanim dopadnie mnie tzw. szara rzeczywistość i zanim dojdzie do mnie że "to nie stosowne".
Mam koleżanki które mówią "Weź opanuj się mamy JUŻ 17 lat!" dla mnie ten wiek nie oznacza musu opanowania, my mamy DOPIERO 17 lat! Mam zamiar się wygłupiać, śmiać, zeskakiwać ze schodów zamiast po nich normalnie zejść, nie chcę być poważna! A czy wy chcecie, myślę że nikt nie chce ale jest coś co nas hamuje, tylko co to jest [?] ja nazywam to "wszechogarniającą nas szarością" każdy boi się wyróżnić, zaskoczyć, wybić z tłumu. Ludzie wolą być szarą myszką, wolą być z każdym w zgodzie, tylko dlaczego [?] bo tak jest nam wygodniej [?!]. Jeśli się nie zawalczy nigdy nie będzie się w pełni szczęśliwym może będzie się odczuwać pozory szczęścia ale nie będzie to rzeczywistość. Ona jest tylko wtedy gdy jesteśmy pewni że te osoby, te zachowania do nas pasują. Nie można wybierać sobie znajomych ze względu na popularność bo prędzej czy później może się okazać (chodź nie musi) że to nie jest prawdziwa przyjaźń.
Znam osobę, BA nawet się z nią "przyjaźniłam" która właśnie taka była...popularna, lubiana, bała się mieć wrogów, ale zgrywała tylko pozory...przy ludziach była serdeczna, kochana a za plecami gdy Ci nie słyszeli obgadywała ich i wyśmiewała, nie widziałam tego do czasu gdy inni otworzyli mi oczy, Ci o których ona mówiła że mnie obgadują...nie wiem co mam sądzić...odcięłam się od tej osoby "przyjaciółki", teraz z nikim się nie przyjaźnię mam znajomych. Nie potrafię już zaufać, nie umiem do końca się otworzyć "ci co najwięcej się śmieją, najbardziej cierpią" niestety to stwierdzenie jest prawdziwe osoba o której mówiłam nie jest pierwszą która mnie zraniła.
Postanowiłam odejść, przestać się otwierać teraz mam TO czyta mnie mało osób i dobrze, nie chcę sławy...przynajmniej nie takiej. Tu się otwieram bo wiem że ludzie to czytający mnie nie znają i to mi odpowiada, niech mnie nie znają. Ale mam też drugie postanowienie, cieszyć się tym co mam, wystarczy mi to, życie nie musi być idealne. Faceci patrzą na mnie jak na słodką i głupią blondynkę, niech tak będzie, nie potrzebuje ich. Jestem typem samotnika ostatnio sobie to uświadomiłam. Nie przywiązuje się do ludzi, zmieniałam często szkoły zdobywałam i traciłam przyjaciół. Nie chcę znów być sama ale nie zamierzam się przywiązywać. Mam znajomych to mi wystarczy gdy jest mi źle mogę im powiedzieć wysłuchają ale nie przywiązuje się do nich. Nie mogę, przecież mogę ich stracić.nie chcę czuć tego co czułam przez 9 lat co 3 lata. Straciłam Dominikę, Justynę, Dagnę nie chcę już tak.
Teraz jestem pogodną i zabawną dziewczyną, nie imprezuję nie że nie lubię po prostu tak jakoś. Kumpel mi ostatnio powiedział "jak będziesz w mieście sama zadzwoń sobie po kogoś i spędź ten czas z kimś" nie chciałam, nie umiem się narzucać oni mają swoje życie ja swoje. Jest dobrze jak jest odpowiada mi to.
Narzucając się komuś czuję się źle, a gdy tak sama chodzę i spaceruję mam pełno czasu na rozmyślania odpływanie w najdalsze zakamarki mojego umysłu, to jest niezwykłe kocham to. Nie wiem czemu płaczę przecież teraz jest dobrze, ale wspomnienia o tym jak się przywiązywałam jak traciłam ważne dla mnie osoby są niczym noże wbijane prosto w serce.
Dlatego nie chcę mieć przyjaciół, nie chcę się przywiązywać! Najważniejsze aby żyć w zgodzie z samym sobą. Dlatego się wygłupiam nie chcę zasypywać myśli smutkiem bawię się i wychodzę na idiotkę. Niech tak będzie! Patrzcie się na mnie drodzy ludzie, jak sobie śpiewam pod nosem, śmieję się na cały głos i podskakuję i wykręcajcie oczami. Ale ja to kocham i chcę tak żyć nie patrząc na przyszłość ani przeszłość liczy się to co jest tu i teraz!
"Idzie wariat ulicą
Wytykany palcami
Śmieją się ludzie
Nie wiadmo, z czego
Dziwne ma spodnie
Dziwne ma włosy
Śmieszy to ogromnie szare roboty
Słychać wszędzie idiotyczne śmiechy
Nietolerancja jest cechą głupców
Głupota jest mądrością, czy mądrość jest głupotą?
Głupota jest mądrością, czy mądrość jest głupotą?"
Strachy na lachy
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Za każdy komentarz dziękuję. Lecz tylko te które uznam za stosowne zostaną opublikowane.
Dziękuję za poświęcony czas ;**